Stres – to brzmi dzisiaj jak wróg. Szczególnie w dużych organizacjach. Szybciej, szybciej, więcej, musisz zrobić wyniki! Przechodzisz próg swojej pracy i czujesz się coraz bardziej spięty. A gdy pakujesz się do wyjścia i zamykają się za tobą drzwi, masz wrażenie, jakby całe napięcie z ciebie opadło. Marzysz, żeby ten sam wróg nie czekał na ciebie w domu.
Wróg. To znaczy, że trzeba go pokonać. No właśnie, czy zawsze stres jest naszym wrogiem? Otóż, niekoniecznie – badania pokazują, że odpowiednia ilość stresu jest nam potrzebna, ponieważ mobilizuje nas do działania. To ten znany dreszczyk emocji, ekscytacji. Tego nie trzeba pokonywać. Co zatem można zrobić? Można nauczyć się zarządzać stresem zbyt dużym, aby nie wychodził poza granice dobrego stresu. Nie trzeba eliminować go całkowicie, gdyż tutaj najlepiej sprawdza się powiedzenie: „Co za dużo, to niezdrowo”. Za dużo, czyli mało jest ok. Niezdrowo? Tak, przeciążenie stresem jest coraz częściej wymieniane przez lekarzy jako przyczyna poważnych chorób. Tutaj przydatne jest poznanie technik zarządzania stresem i technik relaksacyjnych. Można się z nimi zapoznać studiując odpowiednie materiały lub biorąc udział w szkoleniach. Polecam tę drugą opcję, gdyż masz wtedy możliwość zdania pytania i dostosowania przekazywanych treści do swoich potrzeb.