Ludzie z reguły boją się ośmieszyć, wstydzą się swojej niewiedzy. Dobry trener powinien
w ciągu pierwszych paru minut zlikwidować ich lęki i obniżyć stres.
Zaraz po wejściu na salę szkoleniową uczestnicy czują się niepewnie. Nie znają jeszcze swoich możliwości i kompetencji. Dobry trener musi szybko wywołać u nich poczucie wzajemnego zaufania. Krótkie ćwiczenia integracyjne sprzyjają poznaniu się i pomagają przezwyciężyć pierwsze osądy. Sprawiają również, że mniej chętnie opieramy swoją wiedzę o kimś na powszechnych stereotypach.
Każde szkolenie jest dla uczestników nową sytuacją, w której muszą się odnaleźć. Niektórym idzie to szybciej, a innym wolniej. Napięcie spowodowane związanym z tym stresem, jest czymś z czym właśnie trener musi się uporać. Rozpoczęcie swojego szkolenia anegdotą, rozluźnia atmosferę i wzbudza pozytywne emocje. Pomocne okazuje się tu również prosty zabieg, zrównania się z uczestnikami, czyli przyjęcie pozycji siedzącej.
Świeżo powstała grupa nie wie, jakie dokładnie zasady będą obowiązywać na szkoleniu. Warto poświęcić parę minut na ustaleniu kontraktu społecznego. Obniża on poziom stresu i sprawia, że uczestnicy wiedzą, kiedy mogą zadawać pytania, co powinni a co nie muszą i wiele innych, niby oczywistych, a wartych ustalenia zasad. Taki zabieg, pozwala im poczuć się pewniej.
Aby szkolone osoby mogły się efektywnie uczyć, należy chwalić ich dobre pomysły, motywować ich, dotrzymywać danego im słowa
i co najważniejsze… uśmiechać się.
Ważne żeby poczuć, że szkolone osoby czują się dobrze i bezpiecznie. Wtedy nasze szkolenie będzie dużo efektywniejsze.