Back on track – jak wrócić na swoją ścieżkę w życiu handlowca, sprzedawcy czy telemarketera po poniesionej porażce. Wielu pracowników poddaje się i demotywuje, zniechęca do dalszej pracy i analizy potrzeb kolejnych klientów. Nie uda nam się uchronić pracowników przed porażkami. Każdy popełnia błędy i każdy jest skazany na niepowodzenie. Niestety jednak nie każdy potrafi sobie z nimi radzić i wyjść obronną ręką.
Ostatnio widziałam reklamę jednej z warszawskich firm szkoleniowych, gdzie opublikowano ofertę treningu mentalnego. Przeczytałam, przeanalizowałam, ale długo zastanawiałam się, czy ludzie naprawdę są w stanie wchłonąć wiedzę od trenera i zmobilizować się do dalszej pracy. Doświadczenie mówi, że jest to niełatwa sztuką. Szkolenie to tylko wiedza, suche informacje przekazane przez szkoleniowca. Dopiero życie i stała praca jest w stanie zweryfikować, zdobyte umiejętności i przetworzyć wiedzę na praktykę.
Co sądzicie? Nie wiem dlaczego, ale obawiam się, że mam rację i we współczesnym świecie strasznie trudno zmobilizować handlowców do dalszej pracy pomimo poniesionych strat i niepowodzeń. Druga sprawa, kto utrzymuje w firmie nierentownego handlowca?